Link do bloga: http://the-scar-of-love.blogspot.com/
Autorka: Natalia Kopek.
Ocenia: Lydia.
Maksymalna ilość punktów do zdobycia: 50.
1. Wygląd, pierwsze wrażenie.
9/10.
- Pierwsze wrażenie po wejściu na bloga.
Lekki chaos. Niby wszystko jest ładnie, ale szablon widziałam już na wielu innych blogach, chociaż to lepsze niż nic. Przynajmniej widać, że dbasz o tego bloga.
- Szablon, karty.
Jak mówiłam - szablon niezbyt oryginalny, ale ładny. Natomiast jeśli chodzi o karty/gadżety... tu właśnie mamy chaos. Jest ich za dużo. Jeśli w stronach masz już "Rozdziały" może usuniesz Archiwum? Moim zdaniem jest niepotrzebne. Poza tym na stronie głównej jest za dużo postów i można się pogubić. Jeden, góra dwa... wtedy wygląda estetyczniej.
2. Pomysł.
8/20.
- Oryginalność.
Jedynym oryginalnym aspektem jest tutaj "MC". No i może trochę to pojawianie się nieżyjącego Tomlinsona, ale to również jest dziwne. Nie napisałaś nigdzie, że to opowiadanie fantasy. A może Natalie przewraca się w głowie? Nie zdziwiłabym się. Dość szybko uporała się ze śmiercią całej rodziny i groźbami MC. Już następnego dnia poznała chłopaka, kolejnego poszła sobie na koncert jak gdyby nigdy nic, a później wielka miłość z dopiero co poznanym chłopakiem. Przyznam szczerze, że jeszcze nigdy nie czytałam czegoś tak zagmatwanego i pozbawionego sensu. W dodatku wciąż nic więcej nie wiadomo o MC. Okej, to serio był ten cały Parker? I co teraz? Na początku niby pisał i wynikało, że to on zabił rodzinę Natalie, ale kiedy Liam się o tym dowiedział, nie zrobił praktycznie nic. Dla mnie to dziwne.
- Realistyczność.
Tu też średnio, bo żadna nastolatka nie pozbierałaby się tak szybko po śmierci rodziny. Naginasz nieco rzeczywistość, a to kiepski pomysł, bo powinnaś dopasować opowiadanie do świata, a nie świat do opowiadania.
3. Rozwinięcie.
4/10.
- Rozegranie akcji.
Wszystko się tak wlecze, rozdziały w większości są o niczym, bo Natalie i Liam przeważnie leżą razem w łóżku i jakoś tak... nic się nie dzieje, a początek opowiadania był obiecujący i liczyłam na więcej akcji.
- Długość rozdziałów.
Cóż... rozdziały niewiele dłuższe niż prolog, czyta się je w dwie minuty i co potem? Naprawdę nie musisz przenosić wszystkiego do kolejnego rozdziału. Jeśli na przykład - Natalie zaczyna kąpiel w rozdziale ósmym, to nie musisz kończyć tego w dziewiątym, tylko możesz też w tym samym. Wygląda to tak, jakbyś w ogóle nie miała pomysłu na bloga.
4. Poprawność pisowni.
7/10.
- Styl pisania.
Na początku było fatalnie. Później z czasem opisy wychodziły ci coraz lepsze, ale wciąż było ich mało. Piszesz zbyt mało wiarygodnie, twoje opowiadanie to takie typowe ff dwunastoletniej faneczki, a z tego co widziałam masz 14 lat, tak? Powinnaś lepiej sobie radzić.
- Ortografia, interpunkcja.
Z ortografią jest okej, z interpunkcją gorzej. Nigdy przed przecinkami/kropkami/pytajnikami/wykrzyknikami nie dajemy odstępu. Poza tym jeśli kończysz zdanie kropką, kolejne zaczyna się od dużej litery. Ty piszesz często tak:
- Jestem głodna. - powiedziała Natalie.
To tylko przykład, ale po drugiej pauzie powinna być duża litera, pomijając fakt, że w ogóle nie powinno być kropki po wyrazie "głodna".
Coś od siebie na temat bloga?
Tą recenzją nie chciałam cię urazić i chyba pisało mi się ją najgorzej ze wszystkich. Chciałam tylko pomóc, ale po prostu nie wiem jak zrobić to bez odrobiny krytyki. Myślę, że chcesz zdobywać nowych czytelników, prawda? Więc musisz się postarać, żeby chcieli czytać to, co piszesz. Nie spodobało mi się to opowiadanie i nie poleciłabym go. Może jeśli bardziej się przyłożysz i nad tym popracujesz, będzie lepiej.
Liczba punktów jakie uzyskał twój blog: 28.
Ocena: słabo, musisz popracować.
Dziękuje. Twoja opinia dała mi kopa do pracy nad swoim blogiem :) Zdaje sobie sprawę, że niektóre rozdziały są bez sensu, a akcja rozgrywa się za szybko, dlatego też w Wordzie piszę je od nowa. Są lepsze opisy i takie tam. Przynajmniej ja tak sądzę :)
OdpowiedzUsuńAle w jednej sprawie muszę się z Tobą nie zgodzić.
"po drugiej pauzie powinna być duża litera". Nie jest to prawdą :)
Sorki, ze się wtrącam, ale kochanie :D
UsuńJeżeli zdanie zakończyłaś kropką (której tak naprawdę NIE powinno tam być) to musi być tam wielka litera :)
Zacytuję ci może fragment książki, z której ja uczyłam się pisania dialogów:
"Jeżeli po kwestii dialogu występuje komentarz, to przed nim również stawia się pauzę (ewentualnie myślnik), a po nim kropkę. Nie stawia się wówczas kropki po kwestii dialogu. Komentarz rozpoczynamy od małej litery!"
Przykład:
- Cześć - powiedziała, podchodząc do mnie.
"Jeżeli część dialogu jest wielozdaniowa i występuje w niej komentarz, to stawia się po nim kropkę, a przed następną częścią dialogu stawia się pauzę"
Przykład
-Witam Cię, Aniu - powiedziała Maria. -Może wpadniesz na chwilkę?
Mam nadzieję, że teraz zrozumiesz, to nie jest trudne, wystarczy trochę poczytać, przećwiczyć. A Lydia. ma rację :)
Dziękuję Agusi, bo oczywiście masz rację. Nie pisałabym czegoś takiego, gdybym nie była pewna swojego zdania. Jest to dość powszechny, a poważny błąd i po prostu na pierwszy rzut oka to widać. Niezależnie od tego gdzie stawiasz kropkę, po niej ZAWSZE jest duża litera, tyle powinno się wiedzieć. ;)
UsuńTa kropka pojawiła się tam przez przypadek ;) Ale przepraszam, bo nie wiedziałam, że to dotyczy kropki. Myślałam, że chodzi Ci o każdą pauzę :D
OdpowiedzUsuń