Strony

29 kwietnia 2014

[28] Angel

Autorka: Horan
Ocenia: Lydia.
Maksymalna ilość punktów do zdobycia: 50. 

1. Wygląd, pierwsze wrażenie.
9/10.
  • Pierwsze wrażenie po wejściu na bloga. 
Spodobało mi się, chociaż trochę za bardzo rzuciła się w oczy ta dziewczyna. Jest o wiele jaśniejsza niż Niall. Wiem, że to nie twoja wina, bo nie ty robiłaś szablon, ale chciałam tak tylko powiedzieć. W każdym razie - szablon zachęca do pozostania na stronie, a to już plus. 
  • Szablon, karty. 
O szablonie wspomniałam wyżej, więc już chyba nic nie dodam... Jeśli chodzi o karty, to tekst w nich jest niewyraźny. Trudno to przeczytać, przez te zawijasy. Poleciłabym zwykłą czcionkę. Dodatkowo na stronie głównej powinien być jeden, góra dwa posty, bo inaczej wszystko się miesza. 

2. Pomysł. 
10/20.
  • Oryginalność. 
Miałam problem. Bo na początku nawet nie miałam pojęcia jaki jest konkretny pomysł w tym opowiadaniu. Po prostu tak sobie pisałaś, żeby było. Dopiero w rozdziale szóstym, kiedy dodałaś perspektywę Nialla, domyśliłam się, że chodzi o zemstę na Maliku i wszystko kręci się w okół tego. Nie jest to zbyt oryginalne, wiele opowiadań jest oparte właśnie na tym. Chłopak uwodzi dziewczynę, bo ma w tym jakiś cel. Dlatego na razie nic nowego. Mam nadzieję, że jakoś się to rozwinie, bo Horan przynajmniej wie, że robi źle, bo chodzi o Zayna, a nie Angel. 
  • Realistyczność. 
Tu jest okej, nie mam się do czego przyczepić. Najważniejsze jest to, żeby nie naginać świata do potrzeb opowiadania. Niby Zayn ma 18 lat, ale i tak trochę mnie zdziwiło, że ich rodzice pozwolili zamieszkać im samym, będąc tak daleko od nich. Ale to tylko taka dygresja. 

3. Rozwinięcie. 
5/10.
  • Rozegranie akcji. 
No trochę się to ciągnie. Jak na razie dowiedzieliśmy się tylko mnóstwo o życiu Angel, w każdym rozdziale jest szkoła i w zasadzie to samo. Nie jest źle, tylko moim zdaniem powinnaś jakoś szybciej to rozwinąć, albo chociaż raz na jakiś czas dodawać jakiś element zaskoczenia. Teraz jest tylko to, że Angel wbrew obietnicy złożonej bratu spotyka się z Horanem, a z tego z kolei może wyjść jakaś ciekawa sytuacja. Cóż, ciekawa dla nas, dla An na pewno niezręczna. 
  • Długość rozdziałów. 
Są one za krótkie, zdecydowanie. Wszystko zaczyna się tak samo szybko, jak szybko się kończy. Dłuższe rozdziały byłyby dobrym pomysłem, szczególnie, że piszesz ciekawie. 

4. Poprawność pisowni. 
8/10.
  • Styl pisania. 
Opisy są ciekawe, nie nudzisz i dopracowujesz je. Widać, że naprawdę lubisz pisać, co jakoś podnosi twój poziom w porównaniu z innymi podobnymi blogami. Ale w zasadzie brakuje mi jakichś sensownych dialogów, dłuższych rozmów, czegokolwiek. 
  • Ortografia, interpunkcja.
Z ortografią jest dobrze, czasami zdarzają ci się tylko literówki, więc porządnie sprawdzaj rozdziały. Ale interpunkcja troszkę gorzej. Wystarczy poczytać proste zasady, kiedy stawiamy przecinek i tak dalej. Najbardziej razi mnie w oczy to, że czytelnik po prostu gubi się w dialogach. Nie wiedziałam w jakim podpunkcie to napisać, więc zdecydowałam się, że zrobię to tutaj. Na przykład: opisujesz wypowiedź Nialla, ale po niej dodajesz czynność, którą robi Angel.
"- Niezbyt to zdrowe, ale za to słodkie jak ty - zaśmiałam się (...) na jego słowa." 
Przez to można się pomylić. Powinnaś tam napisać "powiedział Niall, a ja zaśmiałam się (...)". Popracuj nad tym. 

Coś od siebie na temat bloga? 
W zasadzie nie mam co tutaj napisać. To dopiero sześć rozdziałów, więc wiadomo, że dopiero się rozkręcasz, ale zgłosiłaś swojego bloga mając tylko te rozdziały, także oceniałam na ich podstawie. Mam nadzieję, że jakkolwiek pomogłam. 


Liczba punktów jakie uzyskał twój blog: 32.
Ocena: dobrze!

26 kwietnia 2014

[27] The Scar Of Love

Autorka: Natalia Kopek.
Ocenia: Lydia.
Maksymalna ilość punktów do zdobycia: 50. 

1. Wygląd, pierwsze wrażenie.
9/10.

  • Pierwsze wrażenie po wejściu na bloga. 
Lekki chaos. Niby wszystko jest ładnie, ale szablon widziałam już na wielu innych blogach, chociaż to lepsze niż nic. Przynajmniej widać, że dbasz o tego bloga. 
  • Szablon, karty. 
Jak mówiłam - szablon niezbyt oryginalny, ale ładny. Natomiast jeśli chodzi o karty/gadżety... tu właśnie mamy chaos. Jest ich za dużo. Jeśli w stronach masz już "Rozdziały" może usuniesz Archiwum? Moim zdaniem jest niepotrzebne. Poza tym na stronie głównej jest za dużo postów i można się pogubić. Jeden, góra dwa... wtedy wygląda estetyczniej. 

2. Pomysł. 
8/20.
  • Oryginalność. 
Jedynym oryginalnym aspektem jest tutaj "MC". No i może trochę to pojawianie się nieżyjącego Tomlinsona, ale to również jest dziwne. Nie napisałaś nigdzie, że to opowiadanie fantasy. A może Natalie przewraca się w głowie? Nie zdziwiłabym się. Dość szybko uporała się ze śmiercią całej rodziny i groźbami MC. Już następnego dnia poznała chłopaka, kolejnego poszła sobie na koncert jak gdyby nigdy nic, a później wielka miłość z dopiero co poznanym chłopakiem. Przyznam szczerze, że jeszcze nigdy nie czytałam czegoś tak zagmatwanego i pozbawionego sensu. W dodatku wciąż nic więcej nie wiadomo o MC. Okej, to serio był ten cały Parker? I co teraz? Na początku niby pisał i wynikało, że to on zabił rodzinę Natalie, ale kiedy Liam się o tym dowiedział, nie zrobił praktycznie nic. Dla mnie to dziwne. 
  • Realistyczność. 
Tu też średnio, bo żadna nastolatka nie pozbierałaby się tak szybko po śmierci rodziny. Naginasz nieco rzeczywistość, a to kiepski pomysł, bo powinnaś dopasować opowiadanie do świata, a nie świat do opowiadania. 

3. Rozwinięcie. 
4/10.
  • Rozegranie akcji. 
Wszystko się tak wlecze, rozdziały w większości są o niczym, bo Natalie i Liam przeważnie leżą razem w łóżku i jakoś tak... nic się nie dzieje, a początek opowiadania był obiecujący i liczyłam na więcej akcji. 
  • Długość rozdziałów. 
Cóż... rozdziały niewiele dłuższe niż prolog, czyta się je w dwie minuty i co potem? Naprawdę nie musisz przenosić wszystkiego do kolejnego rozdziału. Jeśli na przykład - Natalie zaczyna kąpiel w rozdziale ósmym, to nie musisz kończyć tego w dziewiątym, tylko możesz też w tym samym. Wygląda to tak, jakbyś w ogóle nie miała pomysłu na bloga. 

4. Poprawność pisowni. 
7/10. 
  • Styl pisania. 
Na początku było fatalnie. Później z czasem opisy wychodziły ci coraz lepsze, ale wciąż było ich mało. Piszesz zbyt mało wiarygodnie, twoje opowiadanie to takie typowe ff dwunastoletniej faneczki, a z tego co widziałam masz 14 lat, tak? Powinnaś lepiej sobie radzić. 
  • Ortografia, interpunkcja. 
Z ortografią jest okej, z interpunkcją gorzej. Nigdy przed przecinkami/kropkami/pytajnikami/wykrzyknikami nie dajemy odstępu. Poza tym jeśli kończysz zdanie kropką, kolejne zaczyna się od dużej litery. Ty piszesz często tak: 
- Jestem głodna. - powiedziała Natalie. 
To tylko przykład, ale po drugiej pauzie powinna być duża litera, pomijając fakt, że w ogóle nie powinno być kropki po wyrazie "głodna". 

Coś od siebie na temat bloga? 
Tą recenzją nie chciałam cię urazić i chyba pisało mi się ją najgorzej ze wszystkich. Chciałam tylko pomóc, ale po prostu nie wiem jak zrobić to bez odrobiny krytyki. Myślę, że chcesz zdobywać nowych czytelników, prawda? Więc musisz się postarać, żeby chcieli czytać to, co piszesz. Nie spodobało mi się to opowiadanie i nie poleciłabym go. Może jeśli bardziej się przyłożysz i nad tym popracujesz, będzie lepiej. 


Liczba punktów jakie uzyskał twój blog: 28.
Ocena: słabo, musisz popracować.

20 kwietnia 2014

[26] Każdy ma swoją ciemną stronę, tylko moja przesłoniła tę jasną.

Autorka: Agusi 77.
Ocenia: Lydia.
Maksymalna ilość punktów do zdobycia: 50. 
Blog jest oceniany powtórnie. 

1. Wygląd, pierwsze wrażenie.
9/10.
  • Pierwsze wrażenie po wejściu na bloga. 
No ja już to oceniałam, więc co mogę powiedzieć? Dbasz o bloga, to na pewno. Nie zmieniasz niczego, nie psujesz wyglądu tego bloga i zachęca on do czytania, zaraz po wejściu w twoje opowiadanie. 
  • Szablon, karty. 
Szablon śliczny, podoba mi się tak samo jak wcześniej. Karty są w porządku. Więc dlaczego nie masz dziesięciu punktów? Tym razem w oczy rzucił mi się pasek nawigacyjny, który ma taki kremowy kolor, co w stosunku do czarnego szablonu wygląda nieestetycznie. Zmień sobie go lepiej na przezroczysty. Jeśli nie wiesz jak, to instrukcja: wchodzisz w układ i na samej górze po prawej stronie masz "pasek nawigacyjny", tam możesz wybrać sobie kolor. :)

2. Pomysł. 
17/20. 
  • Oryginalność. 
W dalszym ciągu jest sytuacja: Harry zły, Alison dobra. Chociaż podoba mi się to, że dodałaś bohaterce trochę charakterku i nie boi się krzyczeć na Stylesa, bądź postawić rodzicom. Ich pomysł o adopcji był wręcz absurdalny, szczególnie, że nie omówili tego wcześniej z Allie, a powiedzieli jej, gdy sami już coś postanowili. Ale dalej poszło dość popularnie. Chodzi mi tu o zakład Harry'ego i Davida. Zakładam, że Styles jednak w trakcie trwania tego, zakocha się w Allie, prawda? Jak na razie nic nowego, chociaż napisane jest bardzo ciekawie. 
  • Realistyczność. 
Nie zmieniasz świata, to bardzo dobrze. Ciąża bohaterki przebiega realnie, reakcja rodziców jak najbardziej autentyczna. Tutaj nie mam się do czego przyczepić. 

3. Rozwinięcie. 
8/10. 
  • Rozegranie akcji. 
Wszystko dzieje się możliwie szybko, nie zanudzasz nas nieistotnymi rzeczami, wszystko ma jakieś większe znaczenie w opowiadaniu. Nie przeciągasz tego, bo przecież nie ma po co. Wszystko jest jak najbardziej okej. 
  • Długość rozdziałów. 
Jak widzisz, odjęłam ci za to tylko dwa punkty, a nie aż dziesięć, haha. Rzeczywiście, są trochę za krótkie, a szkoda, bo naprawdę ciekawie piszesz. Ja miałam teraz do nadrobienia te kilka rozdziałów, więc może tak tego nie odczułam, ale czytelnicy, zmuszeni do czekania na każdy kolejny rozdział mogą czuć lekki niedosyt. 

4. Poprawność pisowni. 
8/10. 
  • Styl pisania. 
Mi osobiście bardzo się podoba. Piszesz na wysokim poziomie, widać, że wiesz co robisz i lubisz to. Przeczytałam jeszcze raz moją pierwszą recenzję twojego bloga i tam czepiałam się, że piszesz zbyt chaotycznie. Teraz już tego nie ma. Widzę ogromną poprawę i aż miło było to zauważyć. Rozwijasz się z każdym kolejnym rozdziałem. 
  • Ortografia, interpunkcja. 
Wciąż zdarzają ci się lekkie literówki, lub błędy interpunkcyjne. Ale co najbardziej mnie drażniło to powtórzenia, które były dość częste w niektórych rozdziałach. Zawsze przed dodaniem czytaj rozdział jeszcze raz. Nie chodzi o to, aby w całym rozdziale tylko raz użyć słowa "powiedziała". Ale jeśli jest ono kilkakrotnie w niedużych odstępach, to jednak rzuca się w oczy.

Coś od siebie na temat bloga? 
Mamy nie faworyzować blogów, więc recenzja jest jaka jest, ale powiem ci szczerze, że... cholera, ja mam nadzieję, że Styles jednak zakocha się w Alison! Przecież to by było takie urocze. Oczywiście tym razem dodam bloga do obserwowanych, żeby go gdzieś nie zgubić i będę śledziła ich losy. Mam nadzieję, że recenzja nie jest jednym wielkim powtórzeniem poprzedniej i jakoś pomoże. 

Liczba punktów jakie uzyskał twój blog: 42.
Ocena: bardzo dobrze! 

8 kwietnia 2014

[25] Ten Który kocha.

Autorka: Mona Lisa
Ocenia Emily S.



◄  Pierwsze wrażenie po wejściu na bloga (szablon).  (9/10)


 
Szablon bardzo mi się podoba. Tło kart ma bardzo dobry css, ponieważ po najechaniu kolor zmienia się płynnie, co daje ten urok blogu.
Jest on przyjazny a kolor i czcionka nie razi w oczy.
Jedynie do zauważyłam i niestety to jest minus w większości blogach, to adres bloga, jest na prawdę długi, przez co niektórzy wpisując adres mogą się pomylić.





 ◄ Pomysł (15/20)  





Nad tym  zastanawiałam się bardzo długo. Z jednej strony nigdy nie czytałam o takiej tematyce a z jednej strony, jak dla mnie, jest to po prostu dziewczyna, która nagle mieszka u One Direction a po chwili 1/5 się w niej zakochuje, nie sądzę żeby takie opowiadanie fascynowało, trzymało w niewiedzy.






◄ Rozwiniecie (7/10) 





Cóż, rozwinięcie jest dobre, nie za szybko chociaż są momenty, w których nie wiem co się tam dzieje albo z czyjej perspektywy jest pisane.
Powinnaś lekko popracować nad tym.







◄ poprawność pisowni (10/10)




Bardzo mało widziałam błędów co jest wielkim plusem.
Nie ma co się rozpisywać liczba punktów mówi za siebie.






Liczba punktów jakie uzyskał twój blog: 41.
Maksymalna ilość: 50